piątek, 20 stycznia 2017

O czytaniu, silnych kobietach i książkach

Jedną z rzeczy, które najbardziej lubię jest czytanie książek. Książki towarzyszą mi od bardzo dawna, choć nie od zawsze... zaczęłam czytać dopiero jako nastolatka, ale wsiąkłam w czytanie bez reszty. Możliwość poznawania niezliczonej ilości żywotów innych ludzi, ich perypetii, poglądów, przeżywania ich emocji... mam wrażenie, że to nigdy mi się nie znudzi. Dlatego właśnie chciałabym się podzielić z Wami tą przyjemnością, od czasu do czasu pisać o książkach, które mnie poruszyły, sprawiły, że zarwałam noc i nie mogłam się od nich oderwać.

Może to dziwne, ale książki, które przynajmniej ostatnio szczególnie mi zapadły w pamięć to powieści o silnych niezależnych kobietach, które mimo  przeciwności radzą sobie (lepiej lub gorzej) w życiu.
Jedną z autorek takich książek jest Aneta Jadowska i jej cykl o Dorze Wilk.

Akcja pierwszej powieści "Złodziej dusz" rozpoczyna się wraz z dochodzeniem w sprawie śmierci staruszki, której ulubionym zajęciem jest dążenie do zbawienia dusz sąsiadów poprzez słuchanie na cały regulator znanego toruńskiego radia o zabarwieniu mocno religijnym :) Nie trzeba dodawać, ze nie przysparza jej to przyjaciół. Morderstwo to musi rozwikłać główna bohaterka - policjantka, wykorzystującą w swoich śledztwach umiejętności, o jakich zwykli śmiertelnicy, a tym bardziej koledzy z pracy, nie powinni jej podejrzewać.

Dora jest wiedźmą, ale nie taką wiedźmą, która siedzi przy kotle i pichci uroki. Wiedźmińska natura Dory to magia płodności, ale znów - nie znajdziecie tu płomiennego romansu - przynajmniej nie w głównym wątku :), zresztą Dora nie ma w planie rodzenie dzieci, związku czy małżeństwa. Odnajdziecie natomiast jej najbliższych przyjaciół - anioła i diabła, mieszkających w równoległym mieście Thorn, w którym nasza bohaterka również będzie prowadziła dochodzenie, bowiem nie tylko w naszym świecie zdarzają się niewyjaśnione morderstwa - dzieje się tak również w Thornie. To właśnie Dorze, z racji tego, że jest policjantką, zostanie powierzona ta sprawa.



Dlaczego polubiłam prozę Anety Jadowskiej? Przede wszystkim za poczucie humoru, za bohaterkę, która jest z jednej strony jest ciepłą kobietą umiejącą sobie zjednać najgroźniejsze istoty owego uniwersum, z drugiej strony twardą policjantką która, aby ratować przyjaciół jest zdolna posunąć się bardzo daleko. Za nieoczekiwane zwroty akcji, za rozbudowane psychologicznie postacie i za ciekawe opisanie równoległego miasta. I jeszcze, za świetną rozrywkę, niestety zbyt szybko się kończącą - powieści Jadowskiej czyta się bardzo szybko.

1 komentarz:

Dziękuję za komentarz:)